Kazała do siebie mówić Vibe, tak jak tytuł tego magazynu Quincy Jones’a. Jej mama wyprosiła u dyrektorki, żeby tak właśnie ją wpisać do dziennika. Więc tak ją wyczytywali nauczyciele, a że na nazwisko ma Frost, nikt nie załapał, że przyjechała z Danii. Vibeke Frost. Tylko ja wiem jak jest naprawdę.